7 listopada 2014

3 dniowa epidemia

Po trzech dniach grypy jelitowej jestem w pracy niestety na 24 godzinnym dyżurze.
Zaczęło się od Wojtka, potem przyszła kolej na mnie, ostatnia zaraziła się Natalia.
Spustoszenia okazały się niezwykłe, na szczęście dochodzimy do siebie, ja głownie wnosząc modły o spokojny dzień w pracy.

Brak komentarzy: